Monitor video osadzony na kamarze w trakcie zapisu przedstawienia muzycznego.
źródło: unsplash.com, autor: KAL VISUALS

Szukam w Katowicach plenerów. Projekt „House of Cards” w Kato

Zwracam się z gorącą prośbą do wszystkich czytających mój blog w Katowicach. Szukam lokacji do projektu. Zima jeszcze w marcu, ale niebawem zrobi się na pewno cieplej. Liczę no to z moim projektem, o którym pierwszy raz pisałem – wstyd się przyznać – 6 czerwca 2017 r. Jednak nie zapomniałem i chcę spróbować tej wiosny. W skrócie chodzi o stworzenie w moim rodzinnym mieście – Katowicach – sekwencji inspirowanej czołówką amerykańskiego serialu spod znaku Netfilxa „House of Cards”. No nie będzie to wierna kopia, bo to by nie miało sensu, ale chodzi o pewną próbę.
Poczyniłem już nawet poważną rozpiskę wszystkich ujęć tego materiału, możecie ją przeczytać tutaj. Powiem, że jesień nie była łaskawa dla mojego czasu, stąd przełożenie projektu na wiosnę 2018. Teraz jednak nie będę się ociągał. Powiem jasno, że przez zimę poczyniłem potrzebne przygotowania. Wykrystalizował się też pomysł na produkcję.

Co więc jest potrzebne?

Lokacje, lokacje, lokacje i jeszcze raz lokacje. Odrobina zapału i nie wykluczam, że niewielka pomoc ludzi, znajomych. Może będzie też potrzebna logistyka. W końcu trzeba będzie transportować aparat, statyw, slider itp. elementy wyposażenia. Mam do wykonania około 37 ujęć. Sekwencja oryginalna trwa 1:28 sekund. Co przy standardowym klatkarzu 25 klatek wymusza wykonanie około 2 200 zdjęć. Oczywiście nie można wykluczyć, że ujęć wykonanych będzie więcej… znacznie więcej. Teraz, przez marzec chcę znaleźć miejsca, w których warto by było próbować wykonać ujęcia. Stąd też moja gorąca prośba:
Jeśli ktoś z Was (znajomi, czytelnicy, bywalcy katowickich miejsc) zna lokacje z widokiem na całe miasto, z widokiem na urbanistykę miejską, mosty i ulice w Katowicach, łuki, arkady, pomniki… będę zobowiązany za podrzucenie mi tych miejsc.
Znam Katowice od 30 lat, bo tyle żyję w stolicy Górnego Śląska, ale dopiero teraz podejmę próbę spojrzenia „na nowo” na moje rodzinne miasto. Każda odrobina pomocy się przyda.

You may also like...

You cannot copy content of this page