Render Ziemi wykonany za pomocą programu Blender (v.2.8 beta) mojego autorstwa. Oparty o rozwiązania i samouczek BlenderGuru. (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)
Render Ziemi wykonany za pomocą programu Blender (v.2.8 beta) mojego autorstwa. Oparty o rozwiązania i samouczek BlenderGuru. (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Ziemia 3D

Dzielę się kilkoma spostrzeżeniami i procesem (od)twórczym, który zaowocował poniższym obrazkiem.
Render Ziemi wykonany za pomocą programu Blender (v.2.8 beta) mojego autorstwa. Oparty o rozwiązania i samouczek BlenderGuru. (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Render Ziemi wykonany za pomocą programu Blender (v.2.8 beta) mojego autorstwa. Oparty o rozwiązania i samouczek BlenderGuru. (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Ziemia. To taka trzecia planeta od Słońca, bodajże najpiękniejsza w całym Układzie Słonecznym. Jest i po części żółta (piaski), i zielona (sawanna, lasy) i biała (śnieg), i jest też niebieska (ocean) a nawet jest… przeźroczysta… trochę (chmury). I tak, musiał się czuć Bóg, gdy ją stworzył, jak ja po części teraz. Dobrze. Dość filozofowania. Przez cztery godziny jednego dnia i z trzy drugiego tworzyłem powyższy obraz. To ujęcie Ziemi, które odtworzyłem (z moim małym wkładem własnym) z pouczającej publikacji na YouTube Andrew Pricea. Jest on bardziej znany jako Blender Guru. To artysta 3D, który postawił sobie za cel ułatwiać innym pracę w Blenderze. Więcej o tym programie tutaj. Video opisujące jak stworzyć podobny obraz można znaleźć tutaj. Podsumuję tylko krótko kroki, które tworzą powyższą kompozycję. Po pierwsze. Scena 3D to cztery kule… Tak. Cztery i trochę świateł. Pierwsza kula jest globem, na który naciągnięta jest sferycznie mapa Ziemi (opublikowana przez NASA). Jest ona podniesiona tzw. mapą bump. Tworzy ona iluzję nierówności, gór, dolin, etc. Nad nią położona jest mapa (niewiele większa) która pokryta jest półprzeźroczystą mapą chmur. Nad nią jeszcze jest trzecia. To mało widoczna kula. Niebieska, zabarwiona i pozycjonowana, by odtwarzać atmosferę. W końcu jest czwarta sfera, która emituje światło i jest imitacją Słońca.
Praca w toku, screen pierwszy (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Praca w toku, screen pierwszy (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Praca w toku, screen drugi (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Praca w toku, screen drugi (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Praca w toku, screen trzeci (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Praca w toku, screen trzeci (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Dalej. Tło, które widać… czy raczej nie widać (ha ha) za Ziemią, to obraz z teleskopu, który można znaleźć w internecie. W końcu. Najwięcej zrobiono w kompozycji (ang. compositing), jak nazywa się pracę na już gotowym renderze. Długo by opowiadać, co robią poszczególne węzły w tym zestawie. Andrew lepiej to opisuje. Dość powiedzieć, że budowane są w tej części wygląd Słońca, poprawiane są odbicia i wykręcany jest (że tak powiem) finalny wygląd i kolory.
Praca w toku, screen prezentujący układ węzłów w post-renderowaniu. (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Praca w toku, screen prezentujący układ węzłów w post-renderowaniu. (źródło: praca własna/wszelkie prawa są zastrzeżone)

Obraz nie jest idealny, ale jest mój. Nie mam w ostatnich tygodniach projektu, z którego byłbym bardziej dumny. Wszelką krytykę bardzo chętnie przyjmę do siebie, ale wierzcie mi… nie dam sobie w kaszę dmuchać w kwestii tej małej planety. Jest piękna i jest elementem, którym będę się chwalił.

You may also like...

You cannot copy content of this page