Dziękuję za chwilę cierpliwości. Wpisów na blogu nie było, bo koncentrowałem się na kwestiach technicznych i na sprawach osobistych (krótki wyjazd za granicę). Lato w pełni a ja mam dla Was dwa słowa o moich planach i o kilku ważnych tematach. Postaram się, aby było krótko.
Windows 10 i basta
Pierwszym tematem, który będzie dotyczył tej jesieni prawie wszystkich, jest koniec wsparcia technicznego/wsparcia bezpieczeństwa dla systemu operacyjnego
Windows 10. Pewnie słyszeliście o tym. To dość… zagmatwany proces, który jest efektem decyzji korporacyjnej Microsoftu. Zapadła ona już dobrych kilka lat temu, ale nie wszyscy o niej wiedzą. Zgodnie z nią Windows 10 przestanie otrzymywać poprawki bezpieczeństwa w październiku tego roku. Efektem tego działania, każdy, kto chce zachować względne bezpieczeństwo swoich danych i komputerów powinien zmigrować swoje maszyny na inny system operacyjny. W prawdziwym świecie ma więc trzy wyjścia. Pierwsze to podnieść swój system do wersji
Windows 11. Drugie to przejść na otwarte alternatywy, czyli
de facto dystrybucje
Linuxa. I trzy, zastąpić swoje komputery maszynami ze stajni Apple z MacOS.
Nie będę się w te tematy zagłębiał tutaj – ma być krótko – powiem tylko tyle. Ilość telemetrii pozyskiwanej przez Microsoft z Windowsa 11 to dla mnie o wiele za dużo. Więc od kilku miesięcy doszkalam się i uczę oraz używam równolegle na swoich komputerach Linuxa. Uczulam, że jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie twoich danych, to rozważ swoje opcje i zdecyduj komu chcesz zaufać, jak Windows 10 zostanie odłożony do annałów historii.
Mnie też to osobiście dotyczy, bo większość oprogramowania z jakiego korzystałem i korzystam, to rozwiązania na Windowsa. Stąd też mocne poszukiwania różnych alternatyw dla mojej pracy i hobby w minionych miesiącach.
BlueSky
Również przez ostatnie kilka miesięcy przyglądam się alternatywom w mediach społecznościowych. Jestem obecny na X (dawniej Twitter), jestem na Facebooku i Instagramie. I… wiecie co?
Praktycznie z nich nie korzystam. Nie mam powodów ani ochoty i chęci korzystać z tych platform, a powodów takiego nastawienia jest bardzo dużo. Nie będę wymieniał, bo szkoda czasu. Mam profile podlinkowane na stronie i są na moich wizytówkach i co z tego mam? No, w sumie nic lub bardzo mało. Ani strona Edytoriady na Facebooku, ani osobisty profil na Instagramie nie przynoszą mi uciechy i zasięgów. Od razu zaznaczę, że nie jestem z tych szukających sławy. W moim osobistym doświadczeniu z mediów społecznościowych nie czerpałem i nie czerpię profitów. Stąd skierowanie mojej uwagi w stronę
BlueSky. To platforma o innej specyfice i myślę, że dam jej szansę. Co też jest związane z trzecim tematem.
Fotogrametria i kursy
Liczę, że kolejne 6 miesięcy, do końca 2025 r. uruchomię na dobre pomysły z
kursami dla pasjonatów i początkujących w temacie montażu video, efektów specjalnych, grafiki 3D, fotogrametrii. Mam ten pomysł w mojej głowie od kiedy skończyłem AMA w Krakowie i przez 6 późniejszych lat rozwijałem te swoje pasje. Przełożyło się to i w pracy zawodowej, i w zaangażowaniu w projekty na sporo technicznej i praktycznej wiedzy, którą chcę się podzielić. Przyznam, nie wszystkie projekty ujrzały światło dzienne, ale tak już z nimi jest raz są warte uwagi, raz są nauką na przyszłość, nawet jeśli bywają porażką.
Stąd pomysł na dwa kursy w nadchodzącym czasie. Pierwszym będzie – z dawna zawieszony – kurs montażu video a drugim kurs fotogrametryczny. Więcej o tych przedsięwzięciach wkrótce. Myślę, że oba kursy będą bezpłatnie na stronie a jak się sprawdzą, to następne może pojawią się w wersjach płatnych, ale to melodia przyszłości.
Dzięki za uwagę.