Fotografowanie mieczy. Sesja dla Vectir Stowarzysznie Dawnych Europejskich Sztuk Walki

Seria fotografii dla Vectir to 49 fotografii i kilkanaście ujęć wykonanych w spowolnieniu (film). Uchwycono cięcia wykonywane przez członków grupy, którzy cieli treningowe tuby. Tydzień temu, w poniedziałek (29 stycznia) miałem przyjemność po raz kolejny pracować z ludźmi z pasją a posiadanie jej często definiuje moje spojrzenie na ludzi (to taka osobista dygresja, za którą przepraszam). W katowickiej hali gimnastycznej realizowałem zdjęcia dla pasjonatów średniowiecznych sztuk wali zrzeszonych w Vectir. Stowarzyszenie grupuje osoby zainteresowane mieczami, bronią białą, stylem walki HEMA (ang. Historical European Martial Arts). Sesja obejmowała fotografie w czasie treningu grupy. Trenowało dziesięć osób. Wykonałem dla stowarzyszenia fotografie portretowe, grupowe i dużą gamę zdjęć akcji. O nich też jest pośrednio ten wpis, bo wyzwaniem było dobranie odpowiednich ustawień aparatu, by poprawnie uchwycić akcję. Z powodów ochrony wizerunku członków zespołu zobaczycie poniżej tylko ujęcia w pełnym rynsztunku. Z mojej strony zaznaczę, że oświetlenie sali było… dość powiedzieć, wymagające. Każdy, kto przypomni sobie szkolne sale do ćwiczeń lat 90. wie co mam na myśli. Potężne, pomarańczowo-żółte halogeny nie są dobrym źródłem światła. Sypią (użyję kolokwializmu) bardzo nieprzyjemnym światłem na lewo i prawo. Powodują, że wszystko nabiera ostrego, pomarańczowego blasku. By skompensować to nieidealne światło użyłem lamp Metz (moich osobistych) o ciągłym światle i pospolitego flesha, by zwiększyć liczbę źródeł światła. I tak w czasie obróbki fotografii musiałem bardzo przesuwać kolory w stronę niebieską.

Zdjęcia portretowe wykonałem przy przysłonie f2.0 lub f2.2 obiektywem 50 mm. ISO 200. Zdjęcia grupowe to już przysłona f3,0 i 3,4 przy ogniskowej 28 lub 25. ISO 400. Fotografie akcji bardzo różnie.