AIP making of, czyli tzw. out-takes
To może informacyjny film w wersji light! To nie jest nic nadzwyczajnego, kiedy wkłada się duble i kompiluje w zdrową, śmieszną całość. Oto koledzy z AIP, humorystycznie.
To może informacyjny film w wersji light! To nie jest nic nadzwyczajnego, kiedy wkłada się duble i kompiluje w zdrową, śmieszną całość. Oto koledzy z AIP, humorystycznie.
Jak pisałem w pierwszej połowie lutego prezentuję Wam publikację video mojego autorstwa, w której przybliżamy formułę działania i cele AIP.
Trailer, który zaskoczył mnie rano.
Nie będę ukrywał, że współpraca z AIP (o której było i tutaj) układa się fajnie. Realizujemy kolejne projekty. W końcu będą mogły zagościć na blogu. Udało się zrealizować taki format, który będzie publicznie dostępny, co pozwoli go umieścić na blogu. Dotychczasowe realizacje były bowiem zarezerwowane dla członków AIP. Miały też wybitnie szkoleniowy charakter. Nie dla...
Rozważam uczestnictwo w konkursie Papaya Young Directors 2019. Dlaczego? O samym konkursie dowiedziałem się rok temu, przy edycji 2018. Miałem przyjemność wysłuchać kilku ciepłych słów o organizacji tego przedsięwzięcia od zwyciężczyni jednej z poprzednich edycji – Weroniki Ławniczak. Konkurs to półroczna realizacja pomysłu na reklamę dla znanej marki, którą można wspomóc nietypowym projektem. W pierwszej,...
Przedstawiam Wam krótką wycieczkę po wersjach modelu 3D, na którym próbowałem swoich sił. A, że wzięło mnie ostatnio na słuchanie „Silmarillionu„…. nasz bohater to ikona tolkienowskiego świata. Obiekt, który widzicie powyżej to oczywiście Jedyny Pierścień z „Władcy Pierścieni„. Zdecydowałem się go modelować z jednego powodu, to stosunkowo prosta konstrukcja a mnie zależało na shaderze, czy...
Krótko. Projekt wymagał czterech dni renderu, czyli potrzeba alternatywy dla sprzętu. Jak w leadzie drodzy czytelnicy. Znalazłem się na przełomie grudnia i stycznia w sytuacji, w której projekt 3D mający de facto 12 sekund zajął mojej stacji do pracy cztery dni renderowania.W szczegółach były do policzenia 12 sekundowe sekwencje obrazujące z różnych kamer skomplikowany obiekt...
Obraz, w którym James Bond nabrał najbardziej wymownej, ludzkiej twarzy jaką pamiętam. Czyli Daniel Craig w Bondzie numer 23 pt. „Skyfall.” Kontynuując moją małą wycieczkę po kinie szpiegowskim, dochodzimy do filmu, który – co sugeruje tytuł – jest o spadaniu w przestworzach. Odkładając żarty translacyjne na bok, „Skyfall” to najbardziej osobisty z filmów, które oglądałem...
Dwa słowa o 2019, który będzie na pewno dobrym, odważnym rokiem. Wszystkiego Najlepszego w 2019 Roku! Po tych krótkich życzeniach mała aktualizacja. Grudzień był mniej aktywny na blogu, bo poświęcałem się sprawom związanym z życiem zawodowym i artystycznym. Styczeń będzie miał więcej do zaoferowania. Już niebawem dwie ostatnie recenzje z serii o Bondzie, a w...
Film, bez którego trylogii by nie było, czyli numer dwa a dokładnej „Quantum of Solace”. Recenzja drugiego obrazu z Bondem Daniela Craiga. Kontynuujemy serię z nowymi odsłonami Bonda. Po pierwszym obrazie, którego recenzję możecie przeczytać tutaj, czas na małą wyprawę do Włoch, nad ocean i na pustynię. Drugi film w którym swojego Bonda odegrał Daniel...
You cannot copy content of this page